sobota, 3 października 2015

Trochę dziecinady i miłość inaczej :)

Pewnej niedzieli, krótko przed moim wyjazdem, wybraliśmy się do pizzerii. Znając nas, piliśmy piwo i coś jedliśmy. Nie pamiętam dokładnie od czego się zaczęło, ale postanowiliśmy przez chyba 20-30 minut nie odzywać się. Nawet był zakład. Dla mnie 30 minut milczenia, to żaden problem. Dla Chłopaka już tak. W pewnym momencie zjawił się nasz kolega. My uparcie nie odzywamy się, ale nie zdziwiło go to specjalnie :D kiedy pytał o coś, to po prostu napisałam, o co chodzi :D po kilku minutach dostaję smsa od Chłopaka

Weź coś powiedz, bo mnie ro***” :D

Nie i c****” :D

Muszę wygrać!!!”

Nie i c***” :D

Po chwili skapitulował, chociaż i tak uparcie twierdził, że wygrał :P mięczak. Niech ktoś mi jeszcze raz powie, że kobiety bez gadania nie potrafią wytrzymać, to zostawię go na jeden dzień z Chłopakiem :D a ja pójdę się relaksować.

Dziś, więc całkiem na świeżo, relacjonuję swój poranek. Że były drobne zakupy i tym podobne. Powinnam już wiedzieć, że jak Chłopak nie zada tego pytania, to będzie chory.

Chłopak: A prezenty? :( :P
Dziewczyna: Pójdę coś kupić w tym tygodniu. Spokojnie, ja pamiętam :*
Chłopak: Ale ja żartuję. Kochanie, naprawdę :* To tylko żeby Cię zryć. Z MIŁOŚCI!
Dziewczyna: Fajna ta Twoja miłość :P taka nietypowa.
Chłopak: No nie?
Dziewczyna: Pierwszy raz się z taką spotykam.
Chłopak: Oryginalna Kochanie, oryginalna.
Dziewczyna: Jedyna w swoim rodzaju :P

Jak wiadomo, miłość nie jedno ma imię :P w tym przypadku jej imię to Prezenty :D

A propo choroby, to Chłopak jest przeziębiony. Na szczęście, chyba (!), nie jest typem faceta, który mając katar (a ma) stęka, jęczy, biadoli. Wikingowi jednak nie wypada. Jednak nie wiem co gorsze, facet, który jęczy, czy facet, który uważa, że chusteczka to rzecz zbędna.

Dziewczyna: Wydmuchaj ten nos!
Chłopak: Nie, nie potrzebuję!

No myślałam, że mnie trafi wczoraj, jak rozmawialiśmy przez telefon. Dziś natomiast drobny postęp.

Dziewczyna: Jak nosek?
Chłopak: Nadal katar. Ale wysmarkałem się :P
Dziewczyna: Oooo jak ładnie :) bolało?
Chłopak: Nie bolało.

Czyli da się! :D


Został nam jeszcze miesiąc rozłąki. Oooj brakuje mi tych głupich rozmów na żywo.
 Ale teraz, to już zleci! :)

23 komentarze:

  1. Coś o tej miłości z prezentami wiem hihihi :D
    I nie rozumiem dlaczego taki problem jest z wysmarkaniem się u facetów? :P Boją się,że mózg wyleci przy okazji czy jak? Normalnie będzie siorbał nosem i się nie wysmarka wrrr :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, z tym mózgiem dobre! :D Widziałam ostatnio przez Skypa jak od ten nos wydmuchuje... przeciera go tylko chusteczką i nic więcej. Delikatny taki kurde ;)

      Usuń
    2. Mój ostatnio jak był przeziębiony to stękał i tylko nosem pociągał a mnie tym do szału doprowadzał :P zamiast normalnie wydmuchać i się nie męczyć :P

      Usuń
    3. Mnie to pociąganie też do szału doprowadza :D nie dociera, że jak porządnie wydmucha to i lepiej będzie się oddychało i katar szybciej minie :D

      Usuń
    4. nie dociera :) ale może to tak specjalnie byśmy się nimi zajmowały lepiej ? :P

      Usuń
    5. Tylko co miałabym robić? :D następnym razem kupię mu aspirator do nosa, jak dla małego dziecka :D

      Usuń
    6. Albo gruchę hahaha :D

      Usuń
    7. Założę się, że na sam widok pobiegłby po chusteczki :D

      Usuń
    8. Pewnie tak :P ale najlepiej to żeby nie chorowali :)

      Usuń
    9. Szkoda, że tak się nie da ;) ale jak już ma chorować, to wybieram tylko ten katar. Nie chcę myśleć, co by było przy jakimś zapaleniu płuc.

      Usuń
    10. Nas męczyły wirusy pod koniec lata, teraz tylko ja choruje :P ale Jego chorującego bym nie zniosła.

      Usuń
    11. To w takim razie witaminki, tran, herbata z cytryną i z daleka od chorób :D

      Usuń
    12. Myślę nad tranem ale trzeba kupić porządny a nie to co jest tanie w aptekach :P

      Usuń
  2. hehehe , czyli da się:) you made my day :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko!!:D Aż to swojemu przeczytałam o tych chusteczkach! Oni są wszyscy tacy sami!!! :D:D Uśmiałam się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wg nich to niemęskie używać chusteczek? :D

      Usuń
  4. Ehehehe jak z dużym dzieckiem ;)
    Przyznam, że podobne rozmowy prowadzę z dziećmi w szkole ;p (klasa I-III podstawówki)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On czasami zachowuje się jak dziecko :D ale to mnie właśnie w nim rozbraja :D
      Wydaje mi się, że dogadałby się z nimi :D i zabawkami też pobawił ;)

      Usuń
    2. Wheheheh wcale się nie dziwię ;)
      Kobiety mają jednak w sobie ten instynkt macierzyński i nawet dużymi dziećmi się zaopiekują ;)
      Oczywiście wszystko w pozytywnym znaczeniu :)

      Usuń
    3. Ja tam lubię się opiekować wszystkimi dziećmi :) znaczy, moimi, tymi z rodziny :) ale faktem jest, że to moje największe dziecko najwięcej uwagi potrzebuje :D

      Usuń
  5. Dla mnie faceci są jak dzieci ... i często to widać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się to podoba :) Chłopak umie rozładować napięcie i wrzucić na luz :)

      Usuń