wtorek, 24 lutego 2015

Męska logika

Zdarza się czasami tak, że faceci twierdzą, że to nasza kobieca logika jest pokręcona. Co najmniej pokręcona. Dobra, może i tak bywa. Częściej lub rzadziej, zależy od kobiety. Ale zdarza się też tak, że to faceci myślą w nieco pokręcony sposób. Albo to nam, kobietom, tak się wydaje? Mniejsza.

Ostatnio, podczas jakiegoś wyjścia, czy czegoś podobnego lub innej rozmowy, Chłopak stwierdził, że jak nie będzie mu się z pubu chciało iść na nogach do domu, to ...... pobiegnie,  W tym momencie ja, w swoim móżdżku, zaczęłam rozkminiać jak może chcieć się mu biec, ale iść już nie? Przecież kiedy będzie biegł, nawet pod niewielkim wpływem, to zmęczy się bardziej niż idąc normalnie. Bez sensu. A chyba najmniejszy wysiłek fizyczny po alkoholu nie jest przyjemnością. Dla mnie by nie był. Niemniej, Chłopak lubi biegać, bez względu na swój stan ;)

Chłopak w swoim małym mieszkanku nie ma suszarki na ubrania. Znając siebie, to bym pobiegła do sklepu i chociaż najmniejszą kupiła. Logiczne :P no nie bardzo.... Po co suszarka, skoro jest stojąca lampa, krzesła, grzejnik, łóżko? Zbędna rzecz i zajmuje tylko miejsce.

Znając Chłopaka, to takie atrakcje są tylko wstępem i rozgrzewką ;) przynajmniej nie mogę narzekać na nudę :)

poniedziałek, 23 lutego 2015

Do góry nogami w... związku

Po latach prowadzenia bloga zamkniętego przyszedł w końcu czas na to, by wrócić do blogosfery z adresem i miejscem dla wszystkich. Powód? Impuls, chociaż od dawna o tym myślałam. Jeszcze jakiś powód? Facet. Banalne ;)

Nie dość, że Chłopak jest, kim jest, to ma jeszcze kompletnie nie po kolei w głowie (pozytywnie oczywiście). Wypada zapisywać gdzieś co ciekawsze smaczki i sytuacje z naszego życia. Wiadomo, z wiekiem pamięć może zacząć szwankować, a szkoda czasu na sprzeczki typu "jak wcale tak nie powiedziałem/powiedziałam" ;) Mam też nadzieję, że uda się pisać o czymś z dwóch perspektyw- kobieta widzi często coś inaczej niż mężczyzna, a Chłopak sam przecież chciał mieć blog (i ma, tylko nic nie pisze).

W jakim kierunku to pójdzie? Nie wiem. Może jakoś temat sam się wyklaruje, a może ja (my) temu pomożemy ;)

Do następnego!