środa, 1 lipca 2015

Jak zagłodzić swoją dziewczynę

Chłopak jest tą gotującą osobą w związku. Robi to pysznie, więc nie przeszkadzam. Ostatnio jednak naszło go na tatara. Bleh. Fuj. Surowe mięcho. Nie do przejścia.

Dziewczyna: Nie zjem tego!
Chłopak: Zjesz i dobrze o tym wiesz. Zawsze jesz wszystko, co Ci zrobię.
Dziewczyna: Tego nie zjem, nie ma opcji.
Chłopak: To będziesz głodna.
Dziewczyna. Pójdę na śniadanie do Maca.
Chłopak: Jak Cię wypuszczę z mieszkania.
Dziewczyna: A nie wypuścisz? To wyskoczę przez okno.
Chłopa: Które? Masz aż dwa do wyboru :D
Dziewczyna: To w kuchni. Wprost w ramiona jakiegoś policjanta. (Chłopak ma mieszkanie zaraz obok policji :D).
Chłopak: Hahahahha. Uważaj, bo jakiś policjant będzie tam specjalnie czekał na Ciebie :D

Chamidło i tyle :D

Wczorajsza rozmowa, moje standardowe odpytanie dotyczące dnia :D "Kontrola najwyższą formą zaufania" :)

Dziewczyna: Jadłeś obiad?
Chłopak: Jadłem :)
Dziewczyna: To dobrze :D
Chłopak: Nie zapytasz co jadłem?
Dziewczyna: No pewnie makaron albo ryż :D
Chłopak: A skąd to możesz wiedzieć? Czemu tak zakładasz?
Dziewczyna: Bo to stałe rzeczy w Twojej kuchni :D
Chłopak: No ale czemu nie pytasz? Może dziś jadłem coś innego :D
Dziewczyna: Ech... co jadłeś na obiad?
Chłopak: ... MAKARON... :D 
Chłopak/Dziewczyna: Ha ha ha hahahah :D

Ta przewidywalność mnie zabija po prostu :D Tak się zastanawiam, co dziś będzie jadł....

a) makaron
b) ryż
c) kupi coś gotowego w sklepie, bo przegra z lenistwem :D
d) kupi jakiś shit w KFC :D
e) zrobi parówki :D

Rozwiązanie już dziś po 16 :D

_______________________________________-

Sesja, sesja i po sesji. Dalej nie wiem JAK, ale zdałam :D Od dziś na legalu mam zamiar się odpierdzielać ile wlezie. I teraz fanfary na cześć Chłopaka! Nie dość, że wytrzymał ze mną przez cały miesiąc egzaminów, to jeszcze był motorem napędowym i najlepszą motywacją :) Chłopak na medal :*

10 komentarzy:

  1. Myślę, że dla odmiany będzie to ryż. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D nie zdziwiłabym się :D i przeczuwam za 3..2..1.. komentarz Chłopaka w stylu "ciekawe, co Ty ugotujesz" :D bo ja od garów trzymam się z daleka ;)

      Usuń
  2. Gratuluję zdania sesji ;)))
    A Wasze rozmowy bezcenne!

    OdpowiedzUsuń
  3. śmieszki z was :) nie ma nic lepszego, jak zycie urozmaicane takimi właśnie żartami. Pamiętam, jak kiedyś moja polonistka z gimnazjum (mama mojej dobrej koleżanki, dlatego czasem jeszcze uda nam się spotkać i zamienic parę słów) powiedziała mi, że ja zasługuję na kogoś z poczuciem humoru (powiedziała to zaraz po tym, jak zerwałam ze swoim byłym). No i się udało ^^

    no i przede wszystkim - duży szacun za zdanie sesji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafiłabym być z osobą, która nie ma poczucia humoru i jest zwyczajnie ponurakiem :) U nas raczej nie ma dnia bez śmiechu, a bywa tak, że non stop się z czegoś smiejemy.

      Dzięki! :)

      Usuń
    2. i o to właśnie chodzi :) oby tak dalej.

      Usuń
  4. Za to Chamidło, już miałem ugotować coś "specjalnego" jak przyjedziesz ale wybrnęłaś tym chłopakiem na medal :)

    OdpowiedzUsuń