wtorek, 7 lipca 2015

Biust Nefretete

Od wczoraj siedzę u Chłopaka. Jeszcze jestem w całości ;) Leżymy rozwaleni na łóżku, Chłopak ma oczywiście rękę na mojej lewej piersi.

Dziewczyna: Kawałek tłuszczu i tyle macie zabawy.
Chłopak: No :D to fajne jest. Jakbym był na jeden dzień kobietą i dostał piersi, to cały czas bym się nimi bawił. 
Dziewczyna: Hahahah :D ale to nic takiego nie jest :D
Chłopak: Są fajne :D nawet biustonosza nie założyłbym. 

Kładzie mi moją lewą dłoń na prawej piersi, prawą dłoń na lewej.

Chłopak: O, leżysz jak Nefretete w sarkofagu.
Dziewczyna: Hahahha :D
Chłopak: Ale nie możesz mieć tak nóg rozwalonych, razem je trzymaj*. 
Dziewczyna: Ok :D hahaha :D
Chłopak: I jeszcze tak włosy z jednej i z drugiej strony. Idealnie. 

Po czym wstaje i pokazuje mi ten filmik z YT.



Chłopak: Zrobię Ci taką czapkę z butelki po wodzie.
Dziewczyna: ...
Chłopak: I widzisz, oni nie wiedzieli jak wyglądała w całości, ja wiem :D

No tak, ma tę wyższość nad nimi. Tylko pytanie, nad kim? ;)  I kurde, skąd on wie jaki biust miała Nefretete?

Przez cały czas, jak pisałam tę notkę zawodził kołysankę, jak jakiś smętny pies na ulicy :P aż musiałam odpalić jakąś piosenkę na YT, bo nie mogłam ;)

Chciał też z moich wnętrzności zrobić trociny. Podobno ma w szafie jakieś trupy kobiet, bo wybiera tę idealną Nefretete. Powodzenia ;)

_________________

* musiałam trochę ocenzurować te bzdury :P

5 komentarzy: