Dziewczyna: Kawałek tłuszczu i tyle macie zabawy.
Chłopak: No :D to fajne jest. Jakbym był na jeden dzień kobietą i dostał piersi, to cały czas bym się nimi bawił.
Dziewczyna: Hahahah :D ale to nic takiego nie jest :D
Chłopak: Są fajne :D nawet biustonosza nie założyłbym.
Kładzie mi moją lewą dłoń na prawej piersi, prawą dłoń na lewej.
Chłopak: O, leżysz jak Nefretete w sarkofagu.
Dziewczyna: Hahahha :D
Chłopak: Ale nie możesz mieć tak nóg rozwalonych, razem je trzymaj*.
Dziewczyna: Ok :D hahaha :D
Chłopak: I jeszcze tak włosy z jednej i z drugiej strony. Idealnie.
Po czym wstaje i pokazuje mi ten filmik z YT.
Chłopak: Zrobię Ci taką czapkę z butelki po wodzie.
Dziewczyna: ...
Chłopak: I widzisz, oni nie wiedzieli jak wyglądała w całości, ja wiem :D
No tak, ma tę wyższość nad nimi. Tylko pytanie, nad kim? ;) I kurde, skąd on wie jaki biust miała Nefretete?
Przez cały czas, jak pisałam tę notkę zawodził kołysankę, jak jakiś smętny pies na ulicy :P aż musiałam odpalić jakąś piosenkę na YT, bo nie mogłam ;)
Chciał też z moich wnętrzności zrobić trociny. Podobno ma w szafie jakieś trupy kobiet, bo wybiera tę idealną Nefretete. Powodzenia ;)
_________________
* musiałam trochę ocenzurować te bzdury :P
skąd ja znam takie konwersacje, heh ;)
OdpowiedzUsuńHeh ten ocenzurowany tekst najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńNa żywo był jeszcze lepszy ;)
UsuńPomimo koszmarnego nastroju..roześmiałam się.
OdpowiedzUsuńTo super :) trzeba sobie jakoś poprawić humor :)
Usuń