poniedziałek, 7 września 2015

Jak sójka za morze

 Na wstępie przepraszam za brak notek ;) Wasze blogi czytam i jestem ;)

Krótko przed moim wyjazdem na praktyki spędziłam kilka dni u Chłopaka. Wieczorem postanowiliśmy wyjść na piwo. Pogoda sprzyjała, ciepły, lipcowy wieczór. Jak to ja, musiałam się do wyjścia przygotować. Wiecie, wszystkie te babskie czary mary, pędzle, tusze i kredki. Chyba bardziej po to, żeby się pobawić ;) W międzyczasie do Chłopaka zadzwonił kolega i urządzili sobie męskie ploteczki przez telefon. Zdążyłam się pomalować, łącznie z cieniami itp. ubrać, doprowadzić do porządku swój kudłaty łeb, generalnie mogłam wychodzić. Co robił Chłopak? Dalej rozmawiał, jakby inaczej :P

Dziewczyna: Mógłbyś się ruszyć. Kto to widział, żeby dziewczyna czekała na faceta???

W końcu skończył ploteczki i przygotował się do wyjścia. Jako, że musiałam na panienkę trochę poczekać, to zaczęłam coś czytać na internecie. Kiedy już był gotowy, z oburzeniem w głosie powiedział.

Chłopak: Idziemy??? Ileż można na Ciebie czekać???

Serio? :D I to nie był pierwszy raz. Zazwyczaj to ja zaczynam się wcześniej przygotowywać, bo wiadomo, że trochę mi zejdzie, a panienka dużo później i tak sobie czekam ;)

Podobnie jest z chodzeniem po sklepie. To Chłopak u nas gotuje, więc on wybiera składniki na obiad na przykład. Ja zazwyczaj sterczę przy dziale ze słodyczami albo przed lodówką pełną lodów, co nie zmienia faktu, że i tak zawsze wcześniej mogę iść zapłacić. A on sobie spokojnie spaceruje między półkami. Mam nadzieję, że jak wrócę, to będzie miał kupione rzeczy na śniadanie :D

Chciałyście wiedzieć, jak się robi noże. Proszę:





Narzędzie gotowe, teraz tylko ofiara musi wrócić z wygnania.  

4 komentarze:

  1. Nóż pierwsza klasa ;)
    Pójdzie szybko i gładko ;p

    Znam ja te "Ile można na Ciebie czekać?!", to chyba ich stałe zagranie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze jest to, że on cały czas ulepsza to swoje "dzieło" :D

      Sztandarowy tekst facetów :D

      Usuń
  2. U mnie jest podobnie, zazwyczaj jestem gotowa pierwsza i muszę czekać aż to moje kochanie podniesie tyłek sprzed komputera czy telewizora, a potem i tak jakoś mu się udaje odwrócić kota ogonem

    OdpowiedzUsuń