Jak wiadomo życiowym celem Chłopaka jest zabicie mnie. Obawiam się, że ten blog za długo nie pociągnie, bo moja śmierć jest rychła :P Ma urlop, więc biedakowi się nudzi i kotłują mu się niekoniecznie mądre pomysły w głowie.
Chłopak: Mam jutro trochę roboty.
Dziewczyna: Co będziesz robił?
Chłopak: Chcę zacząć robić nóż.
Dziewczyna: ....
Chłopak: No powiedz, powiedz :D
Dziewczyna: Naprawdę już nie masz co robić? Jest tyle pożytecznych rzeczy.
Chłopak: Ale taki swój nóż to fajna sprawa. Ze stali hartowanej.
Dziewczyna: Ej, w sklepach jest dość noży.
Chłopak: Musiałbym wydać 500 zł, a tak zrobię sam.
Nagle mnie olśniło....
Dziewczyna: Ja już wiem. Ty się przyznaj, że robisz ten nóż po to, żeby mnie zabić jak wrócę.
Chłopak: No dokładnie! Hahahaha :D
Dziewczyna: No tak... jak mnie zabić to czymś porządnym, a nie jakimś tępym nożem z kuchni i dźgać sto razy.
Chłopak: I przynajmniej będziesz potem mogła opowiadać w zaświatach, że zginęłaś od porządnego noża, ze stali hartowanej, z dużą zawartością czegoś tam już nie pamiętam :P
Dziewczyna: Aaaa... i powinnam czuć się zaszczycona, bo nie dla każdego robi się specjalny nóż do zabicia go :P
Chłopak: Otóż to :D
Czuję się naprawdę wyróżniona :P Ciekawe, czy pozwoli mi wybrać, jak chcę zginąć... wydaje mi się jednak, że mój pomysł okaże się niczym w porównaniu do tego, co on wymyśli :P zastanawia mnie też, co zrobi z moim ciałem....
Nie. Tego wolę nie wiedzieć ;)
Hah. Nie to jak zbrodnia doskonała ;p nie martw się - my już o niej to jak coś to znajdziemy Chłopaka ;p
OdpowiedzUsuńA KFADRAT PRYWATNIE.
Mam nadzieję! :)
UsuńSprawdź maila :)
OdpowiedzUsuńMożesz wysłać zaproszenie raz jeszcze? :)
UsuńJak się samemu robi nóż? :D (nie żebym coś planowała :D)
OdpowiedzUsuńHmmm nie wiem :D ale Chłopak się dość ostro wkręcił. Niestety, skończył mu się urlop i musi wrócić do pracy. Noże czekają.
Usuńeheheheh ależ cię zaszczyt kopnął... własny nóż do zabicia ;p
OdpowiedzUsuńCzuję się wyróżniona :D
Usuń